
Ekonomiczne skutki ustaw anty-imigracyjnych
Autor raportu Alex Nowrasteh przeanalizował jak radziła sobie gospodarka Arizony po wprowadzeniu w tym stanie dwóch ustaw, które miały za zadanie uczynić życie nielegalnych imigrantów tak trudnym, że sami opuszczą stan/kraj (ang. self-deport).
Wprowadzona w 2007 roku LAWA (Legal Arizona Workers Act) wprowdziła niezwykle surową karę dla przedsiębiorstw, które zatrudniły nielegalnego imigranta świadomie - już dwa takie przypadki oznaczają przymusowe zamknięcie biznesu. Obowiązkowe stało się też dla firm użytkowanie systemu E-Verify, specjalniej bazy, w której można upewnić się, że dana osoba ma prawo pracować w USA.
Jak informuje w swoim raporcie Nowrasteh, liczba przedsiębiorstw założonych w ciągu następnego roku po wprowadzeniu LAWA spadła o 15% w porównaniu do roku poprzedniego. Zaprzeczył, że rezulatem tego spadku był kryzys gospodarczy, który wybuchł w roku 2007, zauważając, iż podobny spadek liczby zakładanych przedsiębiorstw nie zdarzył się w pobliskich stanach, także dotkniętych kryzysem.
Zdaniem Nowrasteha problem stał się jeszcze poważniejszy w 2010 roku, po wprowadzeniu Senate Bill 1070. Zgodnie z tą ustawą, wykorzystana została policja, by jeszcze mocniej "odstraszyć" nielegalnych imigrantów. Ci rzeczywiście zaczęli masowo opuszczać Arizonę, ale za sobą pozostawili mnóstwo pustych mieszkań, co doprowadziło do spadku cen mieszkań w ogóle i kłopotów na rynku nieruchomości.
Na zakończenie raportu autor dodał, iż statystyki wyraźnie wskazują na pozytywną korelację aktywności gospodarczej miast z obecnością w nich imigrantów i dla ekonomicznego dobra stanu nie powinni oni być zniechęcani do pozostania.